Czemu służy fluidyzacja?
I problemy mogące pojawić się podczas tego procesu
Upewnienie się, że farba proszkowa jest odpowiednio fluidyzowana ma kluczowe znaczenie dla udanej aplikacji farby proszkowej. Czym więc jest fluidyzacja? Zasadniczo… jest to wykorzystanie powietrza do przekształcenia proszku w stan „ciekły”. Dobry zbiornik fluidyzacyjny często ma wygląd garnka z gotującym się na wolnym ogniu rosołem. Ale dlaczego musimy fluidyzować proszek? Cóż, dzięki fluidyzacji proszki stają się łatwiejsze w aplikacji − zarówno pod względem równomiernego napylania, jak i płynności przepływu farby przez pistolety.
Fluidyzacja to, ogólnie mówiąc, proces tworzenia się zawiesiny cząstek ciał stałych w przepływającym z dołu do góry płynie. Podczas fluidyzacji w zbiorniku proszek delikatnie „wrze” i w dotyku jest podobny do cieczy. Pompa, zwykle zamontowana nad zbiornikiem lub kartonem z proszkiem, podaje proszek za pomocą sprężonego powietrza poprzez przewody transportu proszku do pistoletu aplikacyjnego. Jest to proces, który wspomaga cykl malowania proszkowego poprzez utrzymanie właściwości farby. W praktyce oznacza to, że gdy proszek zostanie z jakichś powodów zawilgocony, to poddanie go fluidyzacji spowoduje, że po upływie określonego czasu powróci on do stanu dopuszczającego aplikację na malowane powierzchnie.
Jak ze wszystkim, tak i w tym procesie możemy spotkać się z pewnymi komplikacjami. Poniżej przedstawiamy jedne z najczęstszych problemów związanych z fluidyzacją. Niektóre z nich są powszechne, inne nie aż tak bardzo, ale zagłębimy się w problem, przyczynę oraz podamy kilka wskazówek i rozwiązań zapobiegawczych.
Proszek wydmuchiwany ze zbiornika
Ten problem można oczywiście łatwo rozpoznać – wokół zbiornika gromadzi się farba. Zazwyczaj proszek zachowuje się w ten sposób, gdy jego poziom lub ciśnienie fluidyzacji są zbyt wysokie − może to być również kombinacja tych dwóch czynników. Inne przyczyny tego problemu, to zbyt drobny proszek, zablokowane leje zasypowe i słabe odpowietrzanie.
Jak więc rozwiązać ten problem? Po pierwsze, sprawdź poziom proszku. Dobrym pomysłem jest oznaczenie poziomu na leju fluidyzacyjnym, który działa jako wskazówka, i nigdy nie należy jej przekraczać. Zbiornik nie powinien być zapełniony w więcej niż w 2/3 pojemności. W ten sposób będziesz wiedział, kiedy jest bliski przepełnienia.
Jeśli chodzi o zbyt drobny proszek, najpierw należy ustalić, czy jest on zbyt miałki ze względu na procent zawartości w mieszance pierwotnego proszku do tego pochodzącego z odzysku, czy też dlatego, że producent za bardzo zmielił farbę. Jeśli to pierwsze, a proszek jest odzyskiwany samodzielnie, należy zwiększyć procentowy udział proszku pierwotnego do odzyskiwanego. Jeśli chodzi o drugą kwestię, skontaktuj się z producentem i przekaż problem, aby omówić z nim kolejne kroki.
Wskazówka: proszek z odzysku jest higroskopijny, co oznacza, że będzie pobierał wilgoć z powietrza, jeśli nadarzy się ku temu okazja. Jeśli proszek z odzysku jest zbyt drobny i zasysa dużo wilgoci, mogą wystąpić problemy z fluidyzacją −takie, które kończą się zwiększeniem ciśnienia fluidyzacji w zbiorniku. Rozwiązaniem tego problemu jest zapewnienie czystego dopływu powietrza i być może fluidyzacja proszku na pół godziny przed napylaniem, aby uwolnić część wilgoci z cząstek proszku.
Brak powietrza przenikającego przez powierzchnię proszku
Mówiąc najprościej, problem ten występuje, gdy powietrze nie przenika przez farbę. Zazwyczaj przyczyną takiego stanu rzeczy jest niewystarczające ciśnienie powietrza, zatkana membrana, zbyt drobny proszek lub zagęszczenie samego proszku.
Zazwyczaj farba powinna być w stanie wirowania, w którym powietrze jest równomiernie rozprowadzane przez membranę fluidyzacyjną i proszek. Jeśli tak nie jest, sprawdź przewody powietrzne, ciśnienie i poszukaj załamań, uszkodzeń lub zatorów w wężach. Zatkane membrany, uszkodzone lub zanieczyszczone olejem albo wodą trzeba wymienić.
Jeśli proszek jest zbyt drobny, należy dostosować stosunek pierwotnego do odzyskanego. A jeśli proszek został zbity z jakiegokolwiek powodu, należy go ponownie rozbić za pomocą czystego, drewnianego mieszadła i upłynnić suchym powietrzem. Należy jednak uważać, aby nie uszkodzić mieszadłem membrany fluidyzacyjnej na dnie zbiornika.
Wskazówka: należy również zwracać uwagę na stosunek ilości proszku odzyskanego do pierwotnego, ponieważ zbyt duża ilość proszku odzyskanego spowoduje, że farba będzie działała inaczej, a także może powodować jonizację wsteczną.
Rozwarstwienie
Czasami farby proszkowe rozwarstwiają się w zbiorniku. Ma to miejsce, gdy cząstki − ze względu na różną masę −rozdzielają się na różne warstwy podczas fluidyzacji. Jest to szczególnie powszechne w przypadku farb z efektem metalicznym mieszanych na sucho (które omówiliśmy TUTAJ https://surfin.pl/farby-proszkowe-metaliczne-na-stale-w-naszej-ofercie-2/), gdzie różne ciężary płatków metalicznych i cząstek farby bazowej powodują ich oddzielenie. Taka separacja powoduje, że kolor powłoki zmienia pigmentację i jednorodność efektu iskrzenia (jeśli jest to efekt metaliczny).
W przypadku innych proszków rozwarstwienie nie jest tak widoczne, jak w przypadku proszków metalicznych. Tak więc, aby rozwiązać ten konkretny problem z metalikami, będziesz musiał albo użyć metalików bondowanych, albo zmniejszyć ciśnienie fluidyzacji. Albo jedno i drugie. W zależności od scenariusza, pomocne może być również ręczne wymieszanie cząstek proszku.
Wskazówka: jeśli chodzi o farby metaliczne, w przypadku ich odzyskiwania należy zachować stosunek około 80% pierwotnego do 20% odzyskanego, aby zachować jednolity kolor.
Ogólne wskazówki
Aby zapobiec powyższym problemom, zebraliśmy kilka dodatkowych wskazówek.
Po pierwsze, kontroluj wilgotność w pomieszczeniu. Im większa wilgotność powietrza, tym większe ryzyko, że proszek wchłonie wilgoć. Co gorsza, jeśli samo pomieszczenie lakierni jest gorące i wilgotne, cząsteczki zaczną się zbrylać, zanim jeszcze trafią na podłoże. Jeśli te grudki utworzą się wewnątrz zbiornika, mogą spowodować różnego rodzaju problemy. W najlepszym przypadku będą one powodować małe wyrzuty z pistoletu. W najgorszym zaczną gromadzić się w pompie, wężu lub wewnątrz pistoletu i powiększać się, aż zablokują przewód.
Po drugie, najlepszym sposobem na uniknięcie problemów w tym obszarze będzie konserwacja zapobiegawcza. Membrany fluidyzacyjne mają określoną żywotność, a wielu producentów zaleca ich sprawdzanie co najmniej raz w roku. Utrzymywanie ich w czystości, a zwłaszcza w stanie wolnym od oleju i wody, zgodnie ze specyfikacjami producenta, pozwoli uniknąć ewentualnych kłopotów. Jeśli chodzi o fluidyzację w ogóle, zalecamy codzienne sprawdzanie sprzętu: pompy, leje zasypowe, pistolety, membrany i węże. Lepiej znaleźć niesprawny sprzęt rano niż w trakcie aplikacji.
Tagi: fluidyzacja, malowanie proszkowe, farba proszkowa,
Fot. Wagner